Podróż z kotem wycieczkowcem lub prywatnym jachtem brzmi jak abstrakcja i totalna nieodpowiedzialność. Osobiście nie wybralibyśmy się w taką podróż z mruczkiem… kot musi mieć swoje miejsce, które zna, kocha i czuje się w nim bezpiecznie. Są jednak mruczki, które mają w sobie nie tylko dzikie instynkty, ale też charakter podróżnika… Wtedy możesz pomyśleć o tym, czy nie wybrać się na daleki rejs z kotem i zwiedzić spory kawał świata z futrzastym kompanem!
W czasie każdej, nawet tej najmniejszej podróży powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo swojego mruczka. To podstawa. Jeśli czujesz, że nie będziesz w stanie zabezpieczyć mruczka, np. na wypadek pojawienia się agresywnych zwierząt lub niespodziewanej ucieczki pupila w nieznany teren… zrezygnuj z podróżowania. Po odpowiednim przygotowaniu i skompletowaniu produktów dla kota, możesz zaryzykować i wybrać się nawet na międzynarodowy rejs z kotem.
Czy rejs z kotem na statku to szaleństwo?
Z pewnością wiele osób po przeczytaniu nagłówka „rejs z kotem” od razu pomyśli, co za szaleniec zabiera swojego mruczka w taką podróż. Otóż takie plany niekoniecznie muszą wiązać się z brakiem odpowiedzialności ze strony kociego opiekuna. Wręcz przeciwnie.
Przeczytaj także: Jak wybrać hotel dla kota na wspólny pobyt?
W świecie zwierząt (a w tym wśród kotów domowych) zdarzają się osobniki, które po prostu uwielbiają podróże i eksplorowanie nowych miejsc. W sieci znajdziesz wiele przykładów osób, które na co dzień podróżują ze swoim mruczkiem.
Pamiętaj, aby nigdy nie ryzykować zdrowiem kota!
Zanim wybierzesz się na rejs statkiem ze swoim kotem, pamiętaj o kilku istotnych kwestiach: szczepienia, jedzenie i woda, transporter, a także podstawowe leki – najlepiej kocia apteczka.
Po pierwsze – obowiązkowe szczepienia
Zabezpiecz swojego mruczka przed każdą daleką podróżą. Szczepienia są potrzebne zarówno podczas zwykłej podróży samochodem lub nawet spaceru z mruczkiem po parku, a tym bardziej w trakcie międzynarodowego rejsu z kotem do kraju, gdzie występuje inny klimat i bakterie.
Po drugie – skompletuj podstawowe wyposażenie
Zamów miseczkę dla kota, transporter i pojemnik przenośny na wodę. To must-have na wyposażeniu każdego kociara i kociary wybierających się w rejs z mruczkiem. Twojemu kotu nie może niczego zabraknąć. W przeciwnym razie jego podróż nie będzie miała nic wspólnego z bezpieczeństwem i komfortem. Zabierz też ze sobą smycz i szelki, szczególnie jeśli zamierzasz spacerować z pupilem po pokładzie.
Po trzecie – nigdy nie zapominaj o lekach i apteczce
Leki dla kota, np. uspokajające, bandaż i środki dezynfekujące czy nawet krople do oczu. Takie preparaty przydadzą Ci się podczas dłuższej podróży. Gdyby zdarzyła się jakakolwiek problematyczna sytuacja rzutująca na stan zdrowia kota, będziesz w stanie udzielić mu podstawowej pomocy medycznej, np. do momentu zacumowania statku w porcie.
Czy wiesz, że…? Firma Tall Ship Adventures w 2024 roku opublikowała w swoich social mediach informację z ofertą rejsów wycieczkowych dla opiekunów z ich kotem. Biuro wycieczkowe z Singapuru zaproponowało wyjątkowy rejs dedykowany dla osób, które cenią sobie MRUUUCZASTE doznania. 🙂
Jak przygotować się na rejs statkiem ze swoim mruczastym przyjacielem?
Zabranie kota na prom to jak pakowanie tygrysa w walizkę – wymaga planu, cierpliwości i… szczypty poczucia humoru. Twój mruczek niekoniecznie marzył o morskiej przygodzie, więc musisz zadbać, by rejs był dla niego jak najłagodniejszy. Najważniejsze? Komfort, spokój i jak najmniej niespodzianek. A Ty – zero paniki, wszystko da się ogarnąć.
To kilkugodzinna podróż wśród nieznanych dźwięków, zapachów i... ludzi. Kot niekoniecznie będzie zachwycony, ale jeśli dobrze to rozegrasz – nie będzie też traumatycznie.
Kiedy szykujesz się na waszą życiową wyprawę po morzach i oceanach…
- Zacznij od przyzwyczajania – pozwól kotu wcześniej oswoić się z transporterem i samą myślą o podróży. Im więcej znajomych bodźców, tym mniej stresu.
- Sprawdź zasady przewoźnika – upewnij się, że możesz zabrać kota, gdzie może przebywać na statku i jakie są wymogi (np. dokumenty, miejsce zakwaterowania).
- Zarezerwuj odpowiednią kabinę – nie wszystkie promy oferują kabiny przyjazne zwierzakom. Upewnij się, że masz taką, gdzie możecie spędzić czas razem.
- Zadbaj o komfort przed rejsem – nie przekarmiaj kota, ogranicz stres, daj mu czas na spokojne załatwienie potrzeb jeszcze na lądzie.
- Nie zostawiaj kota samego – koty źle znoszą samotność w obcych miejscach. Najlepiej, jeśli jesteś obok przez całą podróż.
- Nie ignoruj sygnałów stresu – nadmierne miauczenie, chowanie się, drżenie – to znak, że trzeba kota uspokoić, a nie „przeczekać”.
- Po rejsie daj czas na regenerację – po zejściu z pokładu kot też potrzebuje odpoczynku. Nie planuj kolejnych atrakcji tego samego dnia.
A więc wspólna podróż? Miau się rozumieć? Rejs z kotem to nie wakacje all inclusive, ale może być świetnym doświadczeniem. Jeśli podejdziesz do tego z troską i humorem – dasz radę. Twój kot może nie zostanie wilkiem morskim, ale z pewnością będzie Ci wdzięczny, że zadbałeś o każdy szczegół.
Przeczytaj także: Na czym polega czipowanie kota?
W jaki sposób możesz zadbać o komfort swojego mruczka podczas rejsu statkiem? To proste!
Kociarzu… Kociaro… skoro już wybraliście się na rejs z kotem, starajcie się zadbać o jego bezpieczeństwo i komfort. Podczas pobytu (nawet kilkunastodniowego na statku lub dużym wycieczkowcu), postarajcie się stworzyć bezpieczną przystań dla kocurka albo kotki.
Jak to zrobić? Stwórz mruczkowi spokojny kącik, gdzie poczuje się bezpiecznie, a w razie potrzeby będzie miał możliwość eksplorowania okolicy – oczywiście w miarę rozsądku. Pamiętaj też o obserwowaniu swojego mruczka. Jeśli widzisz, że ma tzw. „chlebuś” i jest zrelaksowany… przed Wami świetna podróż.
Sprawdź też inne wpisy na naszym blogu, np.: Kocie kryjówki – gdzie kto się chowa?
Koty raczej nie lubią nadmiernego bujania, dlatego wybieraj większe statki. Mimo fal efekt „bujania” będzie mniej odczuwalny. Zabierz też z wami ulubiony kocyk mruczka, legowisko… zapachy działają na niego uspokajająco, a wtedy pupil będzie po prostu zrelaksowany.
A więc… kot, morze, ocean i fale? Brzmi absurdalnie, ale to jak najbardziej możliwe. Tak samo jak podróż samolotem z mruczkiem na pokładzie. Musisz tylko się odpowiednio przygotować, uzbroić w cierpliwość i pokazać kotu, że zawsze jesteś przy nim. Wtedy zwierzak czuje się bezpiecznie.