Koty to z natury dzikie zwierzęta, które uwielbiają wolność i otwarte przestrzenie, które na bieżąco mogą eksplorować. W dzisiejszych czasach postrzeganie kotów zmieniło się o 180 stopni, a zwierzaki stały się praktycznie w 100% udomowione. Niekiedy zdarza się, że nasi koci przyjaciele poczują zew natury, choć w dzisiejszych czasach to ogromne zagrożenie zarówno dla zdrowia, jak i życia pupila.
Zamknięcie kota w czterech ścianach domu lub mieszkania nie zawsze musi wiązać się z kocią depresją. Najważniejsze jest to, aby mruczek miał zapewnione jak najwięcej atrakcji i sposobności do zabawy. W przeciwnym razie rzeczywiście pojawia się ryzyko, że kot będzie cierpień na depresję. Jako kociarze powinniśmy wiedzieć, co zrobić, aby poprawić nastrój kota i nie doprowadzić do tego, aby mruczek popadł w depresję.
W tym poradniku znajdziesz informacje na temat objawów, przyczyn i metod leczenia depresji u kota. Wbrew pozorom to dość poważne schorzenie psychiczne, które może rzutować na ogólny stan zdrowia futrzastego przyjaciela. Znaczne pogorszenie nastroju u kota może nawet skutkować odwodnieniem, brakiem apetytu i zerową chęcią do interakcji z człowiekiem.
Czy kot w ogóle może mieć depresję?
Schorzenia takie, jak depresja mogą występować nie tylko u ludzi, ale także u zwierząt. Koty, które z natury uwielbiają eksplorować, bawić się i wchodzić w interakcję z innymi domownikami są podatne na problemy natury psychicznej. To szczególnie ryzykowne, jeśli opiekun kota nie poświęca mu należytej uwagi lub ogranicza jego przestrzeń w mieszkaniu lub domu.
Blokowanie naturalnych instynktów mruczków może powodować pewne problemy, a w tym objawy depresyjne. To schorzenie jest jak najbardziej możliwe u mruczków, choć występuje tylko wtedy, kiedy:
- kot czuje się zaniedbany i niekochany,
- w organizmie mruczka nie są wydzielane odpowiednie ilości melatoniny,
- domownicy nie bawią się z mruczkiem,
- przestrzeń w nieruchomości jest ograniczona dla domowego pupila.
Zaspokajanie podstawowych potrzeb kota oraz wspólna zabawa z opiekunem lub innymi zwierzętami w domu to gwarancja, że depresja raczej nie będzie problemem naszego mruczka. Warto jednak pamiętać, że kot cierpiący na depresję potrzebuje znacznie więcej uwagi, pomocy behawiorysty oraz zmiany trybu życia – w przeciwnym razie schorzenie może stać się naprawdę problematyczne.
Przyczyny depresji u kotów
Depresja jest złożonym problemem natury psychicznej, który może mieć różne podłoża. Co ciekawe, depresja u kota może mieć różne podłoża, które są zależne od zewnętrznych czynników środowiskowych. Zabrudzenia pracy mózgu uwarunkowane biologicznie to częsta przyczyna, która generuje problemy z depresją u kota i wzmaga objawy choroby.
Inne czynniki, które mogą pogłębiać depresję u mruczka to m.in.:
- przewlekły stres,
- śmierć jednego z opiekunów,
- zmiana miejsca zamieszkania,
- problemy zdrowotne, np. rozwijająca się choroba.
Nuda to bez wątpienia najpowszechniejszy czynnik, który powoduje u kota depresję. Jest jednak kilka innych przyczyn, które są równie istotne. Zabrudzenia w wydzielaniu melatoniny przez organizm kota, również mogą rzutować na jego samopoczucie. To inaczej hormon snu, który jest produkowany przez szyszynkę. Jego odpowiednia ilość w organizmie kota reguluje procesy związane ze snem, czuwaniem oraz zachowaniem na co dzień. Coraz częściej można spotkać się ze stwierdzeniem, że niedobory melatoniny u kota generują stany lękowe.
Nagłe pogorszenie stanu zdrowia mruczka również może rzutować na zabrudzenia depresyjne – w tym przypadku mowa o depresji ostrej oraz przewlekłej. Ostra może występować na krótki po traumatycznych przeżyciach lub naprawdę bolesnych dolegliwościach. Schorzenie przewlekłe raczej nie pojawia się w okresie jesienno-zimowym jak u ludzi, ale może mieć charakter długotrwały i wymagający leczenia.
Pozostałe przyczyny, które mogą negatywnie rzutować na stan zdrowia mruczka i prowadzić do rozwoju depresji to:
- drastyczne zmiany otoczenia – nawet gruntowne porządki w domu,
- brak jakichkolwiek bodźców stymulujących umysł kota,
- pojawienie się dziecka w domu – wbrew pozorom dla wielu kotów to traumatyczne przeżycie,
- brak dostępu do pokarmu, wody i kuwety.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli Twój kot odczuwa osamotnienie, nudę oraz długą rozłąkę z właścicielem, może okazać się, że pojawiają się u niego pierwsze oznaki depresji. W takich sytuacjach dobrym pomysłem będzie zapewnienie kotu rozrywki oraz należytej uwagi.
Objawy depresji u kota
Depresje u kota może objawiać się na wiele sposobów. Czasem jest niezauważalna bądź pomylona ze zwyczajną zmianą nastroju – przecież koty to także żywe zwierzęta, które mają uczucia. Typowe objawy kociej depresji to:
- apatia,
- brak apetytu,
- nadmierna ilość snu w ciągu dnia i w nocy,
- brak chęci do zabawy,
- agresja,
- odrzucenie opiekuna.
Niektóre koty mogą też cierpieć na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, czyli takie związane z autoagresją, niszczeniem wyposażenia domu, a nawet wyjątkowo głośnym miauczeniem – kot w ten sposób może domagać się atencji od opiekuna. W przypadku kociej depresji dochodzi też do spadku odporności organizmu, a więc mruczek będzie narażony na liczne choroby kotów, np. zapalenie układu moczowego.
A może Twój mruczek chowa się w nietypowych kryjówkach i wykazuje niechęć do innych domowników? To mogą być objawy rozwijającej się depresji u kota. Jeśli futrzak dodatkowo przestał dbać o higienę, raczej nie wita się z opiekunem oraz intensywnie się wylizuje – być może świadczy to o rozwoju depresji.
Jak leczyć kocią depresję?
Leczenie depresji u kota nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. To wymaga przede wszystkim pełnego zaangażowania ze strony opiekuna, behawiorysty oraz lekarza weterynarii. Depresja u kota często może często zostać niezauważona bądź pomylona ze zwyczajnym pogorszeniem nastroju. Niestety z czasem objawy mogą być tak dotkliwe dla pupila, że na pewno jako opiekunowie zobaczymy, że coś jest nie tak.
W pierwszej kolejności po wykryciu kociej depresji jest weryfikacja czy mruczek nie cierpi na choroby przewlekłe lub inne rozwijające się choroby w jego organizmie. Po wykluczeniu ewentualnych schorzeń można przystąpić do zdecydowanego działania, które prowadzi do wyleczenia naszych pupili.
Przed podjęciem decyzji o podaniu kotów leków na depresję, warto spróbować innych metod, o ile problem nie jest jeszcze mocno zaawansowany. Specjalista zajmujący się zdrowiem psychicznym kotów może zlecić suplementację L-tryptofanu, który wpływa pozytywnie na produkcję serotoniny w organizmie zwierzęcia. Dzięki temu zły nastrój, rozdrażnienie i inne objawy depresji mogą być skutecznie zażegnane.
Kluczowym aspektem leczenia depresji u kota jest wspólna zabawa i spędzanie wolnego czasu na co dzień. To podstawa w relacjach pomiędzy kociarzami a kotami. Oprócz wspólnych aktywności warto zainwestować w sprawdzone zabawki dla kota, które zachęcą go do aktywności fizycznej i psychicznej. Możesz też użyć gadżetów dla kociarzy, z których skorzystanie wspólnie z mruczkiem, np. elektryczny masażer dla kota i kociarza.
Ogólnie rzecz biorąc, oprócz przyjmowania leków na depresję możesz zacząć pracować z kotem i poświęcać mu więcej uwagi. To spowoduje mniejsze obciążenie psychiczne, a Twój mruczek chętniej odzyska pełnię sił witalnych i psychicznych.
Czy depresji u kota można uniknąć?
Oczywiście, że tak! Wystarczy, że dbasz o swojego pupila, poświęcasz mu należytą uwagę oraz zapewniasz szereg atrakcji w domu lub mieszkaniu, które będą zaspokojeniem jego naturalnych instynktów. Możesz nieco rozszerzyć zakres “działalności” kota poprzez osiatkowanie tarasu lub balkonu. Dzięki temu wypuścisz mruczka na świeże powietrze, a ten będzie świetnie bawić się przez wiele godzin – być może teren na zewnątrz pozostanie jego azylem, w którym poczuje się wyjątkowo dobrze.
Profilaktyka w depresji u kota to przede wszystkim: codzienna rutyna, wspólne spędzanie czasu z opiekunem, redukowanie bodźców powodujących zaburzenia równowagi hormonalnej, a także regularna zabawa i interakcja z domownikami.
Czy depresja u kotów może ustąpić samoistnie? Zdarza się, że rozwijająca się kocia depresja ustępuje z dnia na dzień. To możliwe, ale wszystko zależy od stanu psychicznego naszego pupila. Jeśli zauważysz, że objawy depresji utrzymują się zbyt długo – lepiej zacznij działać. W przeciwnym razie doprowadzisz do pogorszenia stanu zdrowia kota.
Czy kocia depresja powoduje utratę wagi? Koty, które cierpią na depresję, są apatyczne i często nie mają apetytu. To oznacza, że mruczek może stracić nieco wagi, szczególnie jeśli schorzenie utrzymuje się przez dłuższy czas.