Umiejętności skoczne domowych mruczków nigdy nie powinny podlegać pod naszą wątpliwość. Dzikie instynkty, choć nieco uśpione, to jednak dają się we znaki szczególnie podczas szaleńczej zabawy lub np. kiedy w naszym domu niespodziewanie pojawi się mysz albo mucha. Czy nie jest tak, że w takiej sytuacji w naszych pupilach budzi się prawdziwy łowca, który skacze wszędzie, gdzie tylko popadnie? No właśnie... 😉
Opiekując się kotem, chcemy dla niego jak najlepiej. Przygotowujemy bezpieczną przestrzeń w domu, montujemy półki na ścianach, kupujemy drapaki dla kotów... a wszystko wyłącznie po to, aby zwierzak był w 100% szczęśliwy. Obawiasz się, że podczas dalekich skoków Twojemu kotu może się coś stać? Cóż... może, ale czasami nie mamy na to wpływu.
Mruczek spada na cztery łapy... ale dlaczego?
Koty domowe to urodzeni łowcy i doskonali skoczkowie. Zdarza się, że nawet upadek z większej wysokości nie niesie ze sobą żadnych negatywnych konsekwencji w postaci uszkodzenia narządów wewnętrznych lub złamania np. łapki. Skąd zatem u naszych zwierzaków tak doskonałe umiejętności spadania na cztery łapki.
Potwierdzeniem kocich umiejętności utrzymania odpowiedniej pozycji w locie są badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Uludag w Bursie w Turcji. Seria badań potwierdziła, że koty są w stanie koordynować swoją pozycję w powietrzu przez tzw. odruch postawy.
Odpowiada za to aparat przedsionkowy zlokalizowany w kocim uchu. Dzięki temu kociak podczas dalekiego skoku orientuje się w przestrzeni i obraca głowę tak, aby ciało podążało za nią. To powoduje, że w większości przypadków lądowanie kończy się powodzeniem i mruczek staje na łapkach tuż po zetknięciu się z podłożem. Kluczową funkcję podczas lotu i lądowania pełni koci ogon, który stabilizuje całe jego ciała i odpowiada za utrzymanie równowagi.
Rekordzista kociego skoku
Czy wiesz, że mamy rekordzistę - spadającego kota? W Nowym Jorku kot spadł z 32. piętra. To dość nietypowy rekord, którym nie powinni się chwalić przede wszystkim nieodpowiedzialni opiekunowie mruczka. Pomijając... kotek wylądował na czterech łapach i co najciekawsze... jedyne konsekwencje upadku z tak dużej wysokości to wyszczerbiony ząb i uszkodzenie płuca. Biorąc pod uwagę tę wysokość, można by powiedzieć, że mruczek wykorzystał jedno ze swoich żyć.
Koci zmysł równowagi a upadek kota na cztery łapy
Zmysł kociej równowagi składa się przede wszystkim z kilku elementów: wibrysów, czyli kocich wąsów, ogona oraz doskonale rozwiniętego mózgu, który szybko przetwarza informacje i stymuluje ciało do utrzymania optymalnej pozycji podczas lotu. Ucho wewnętrzne, czyli błędnik to element odpowiadający za akrobatyczne zdolności kotów.
Połączenie zmysłu przestrzennego z doskonałym wzrokiem sprawia, że koty są w stanie szybko reagować na zmianę pozycji swojego ciała - także w razie nieplanowanego upadku z wysokości.
W jaki sposób kot ląduje na czterech łapach?
Czy wiesz, co dzieje się z mruczkiem, kiedy spadnie na cztery łapy? Cóż... technikę można by porównać do lądowania telemarkiem skoczków narciarskich... tylko bez nart. 😉
Nasz mruczek raczej nie przeprowadza matematycznej analizy paraboli lotu, ani nie szacuje, jak jego prędkość wpłynie na kąt zetknięcia się z ziemią. U zwierząt działa to trochę inaczej. Umiejętność spadania na cztery łapy jest naturalna i wynika z doskonałej korelacji kociego mózgu z pozostałymi częściami ciała.
Kiedy kot znajduje się w powietrzu i wyczuje, że pozycja jego ciała nie jest prawidłowa, natychmiast reaguje i dokonuje korekty. Podczas lotu ciało kota magicznie dzieli się na dwie części, które funkcjonują niezależnie od siebie. Dzięki temu mruczek łatwiej zmienia pozycję w bezwładnym locie.
Na koniec tylko prostuje łapy, które wykonują maksymalne ugięcie podczas zetknięcia się z ziemią. Taka amortyzacja wystarcza, aby spaść na cztery łapy nawet z większej wysokości.
Jakie jest zachowanie kota po upadku?
Cóż... koty domowe bywają strachliwe, szczególnie w stresowych sytuacjach. Z pewnością upadek z dużej wysokości należy do takich momentów. Jeśli nasz kociak upadł z wysokości, prawdopodobnie instynktownie i pod wpływem dużej dawki adrenaliny ucieknie w odosobnione miejsce.
Głównie z tego względu powinniśmy jak najszybciej reagować np. kiedy futrzak niespodziewanie znajdzie się poza domem. W przeciwnym razie znalezienie mruczka może być naprawdę problematyczne.
Produkty, dzięki którym kot będzie sprawny fizycznie
Domowy kot a groźne upadki - jak uchronić mruczka przed urazami?
Tak naprawdę nigdy nie wiemy, jakich urazów może doznać mruczek, kiedy spadnie np. ze swojego drapaka sufitowego na podłogę albo niespodziewanie ucieknie przez dziurę w siatce ogrodzeniowej na wyższym piętrze w bloku. Na szczęście możemy skutecznie chronić naszych domowych pupili. Nawet jeśli wiemy, że kot spada na cztery łapy i teoretycznie nie powinno mu się nic stać, starajmy się korzystać z poniższych wskazówek.
- Wykonajmy profesjonalne zabezpieczenie okien, drzwi, balkonu lub tarasu. Chodzi głównie o wykorzystanie siatki dedykowanej dla kocich opiekunów. W ten sposób świetnie zabezpieczamy mruczka przed ucieczką, a także upadkiem z wysokości. Dodatkowo zwiększamy "domową" przestrzeń dla zwierzęcia, co przekłada się na jego lepsze samopoczucie.
- Unikajmy niebezpiecznych zabawek i infrastruktury domowej. Oczywiście nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego np. kiedy kot instynktownie wskoczy na drzwi w polowaniu za muchą i straci równowagę. Możemy jednak umieścić na ścianach bezpieczne półki dla kota, tunele i inne akcesoria, z których mruczek nie powinien spaść.
- Inwestujmy w dobrej jakości drapaki dla kota. W ten sposób mamy pewność, że kocie harce nie będą skutkować niekontrolowanym upadkiem (nie zawsze na cztery łapy). Odpowiednio wysoki drapak z dużą przestrzenią do wylegiwania się to świetne zabezpieczenie.
Pamiętajcie kociarze, że ważne jest zabezpieczanie okien i balkonów. Niemniej jednak nigdy nie jesteśmy w stanie w 100% zagwarantować kotu, że nic mu się nie stanie. Może zdarzyć się, że nawet zwykły skok z parapetu na podłogę skończy się złamaniem... rzadko, ale jednak zawsze jest takie ryzyko.
W jaki sposób powinniśmy reagować po niefortunnym wypadku mruczka?
Jeśli zdarzy się nam, że mruczek wypadnie z okna lub balkonu z dużej wysokości - czym prędzej ruszmy za nim. Niestety najczęściej może skończyć się to urazami kończyn lub uszkodzeniem narządów wewnętrznych. Wtedy niezbędna jest szybka pomoc lekarza weterynarii. Być może finalnie będzie też potrzebna kompleksowa i wielomiesięczna rehabilitacja kota - to niezbędne, aby mruczek mógł powrócić do pełnej sprawności po cięższych urazach.
Niemniej jednak powinniśmy zapobiegać takim sytuacją. Choć domowe koty to doskonali skoczkowie i w 99% spadają na cztery łapy nawet w przypadku niekontrolowanego upadku, to jednak lepiej unikać takich sytuacji. Kot, który spada z dużej wysokości, zawsze może się mocno poturbować, a to spory problem zarówno dla cierpiącego mruczka, jak i opiekuna.
Czy kot zawsze spada na cztery łapy? Podsumowanie
Niestety nie, ale powinniśmy jako opiekunowie dbać o to, by mruczek nie miał okazji do testowania swojej sprawności. Obroty kociego ciała nie zawsze wychodzą na czas, szczególnie jeśli upadek jest niekontrolowany, nagły i z dużej wysokości.
Pamiętajmy o tym, np. kiedy wychodzimy z mruczkiem na spacer. Wspinaczka po pniach drzew to świetna rozrywka dla kota - ale wszystko z rozwagą. Podstawa to zapewnienie bezpieczeństwa mruczkowi. Im mniejsze ryzyko upadku i poważnych urazów, tym lepiej dla naszego pupila.